Wcześniej ktoś celowo zaprószył ogień w okolicy przystani harcerskiej. Spłonęło drzewo i kilka krzaków. Tydzień temu spłonęło kilka metrów trawy i krzaki na wale w okolicy jazu Bartoszowickiego.
- Przyczyną nie musi być celowe podpalenie, ale pozostawienia niedogaszonego przez noc ogniska – tłumaczy jeden ze strażaków.
Nadchodzący długi weekend ma być ciepły i wiele osób spędzi go nad wodą. Straż apeluje o rozwagę i przypomina, że należy dogaszać ogień.
Ze statystyk Państwowej Straży Pożarnej wynika, że podczas ciepłych dni na początku kwietnia w całej Polsce doszło łącznie do 1143 pożarów spowodowanych wypalaniem traw i nieużytków.
Wypalanie traw, łąk i innych nieużytków jest w Polsce zabronione. Grozi za to kara grzywny, a w przypadku stworzenia zagrożenia dla zdrowia i życia wielu osób oraz spowodowania dużych strat materialnych – także kara pozbawienia wolności nawet do 10 lat.