Grupa Oto:     Bolesławiec Brzeg Dzierzoniów Głogów Góra Śl. Jawor Jelenia Góra Kamienna Góra Kłodzko Legnica Lubań Lubin Lwówek Milicz Nowogrodziec Nysa Oława Oleśnica Paczków Polkowice
Środa Śl. Strzelin Świdnica Trzebnica Wałbrzych WielkaWyspa Wołów Wrocław Powiat Wrocławski Ząbkowice Śl. Zgorzelec Ziębice Złotoryja Nieruchomości Ogłoszenia Dobre Miejsca Dolny Śląsk

Biskupin
Cmentarz na bunkrze

     autor:
Share on Facebook   Share on Google+   Tweet about this on Twitter   Share on LinkedIn  
Podczas wojny na bunkrze przy ulicy Dembowskiego chowano zmarłych. Znajdowały się tam 3-4 groby z krzyżami, bez tabliczek. Takich miejsc we Wrocławiu było wiele.

 Cmentarz na bunkrze
kliknij na zdjęcie, aby powiększyć. Cmentarz na bunkrze
kliknij na zdjęcie, aby powiększyć. Cmentarz na bunkrze
kliknij na zdjęcie, aby powiększyć. Cmentarz na bunkrze
kliknij na zdjęcie, aby powiększyć.

Ciała chowano na bunkrze, pod metrową warstwą ziemi. Nie wiadomo, kim byli zmarli i gdzie mieszkali. Po wojnie szczątki ekshumowali jeńcy niemieccy. Trafiały one prawdopodobnie do mogiły na Cmentarzu Osobowickim, gdzie urządzano masowe pochówki.

- Na Sępolnie mieszkam od 1946 roku. Pamiętam kilka mogił na bunkrze. Kiedy byłam dzieckiem, chodziłam się tam bawić, zimą zjeżdżaliśmy na sankach. Groby nie były ukryte. Ludzie mówili, że to ofiary oblężenia - opowiada Bogusława Klauza z ulicy Nulla.

Podczas wojny ciała grzebano m.in. w parkach na placu Strzeleckim, na Kozanowie oraz w rejonie ulicy Ślężnej.

Obecnie znalezione szczątki trafiają do Zakładu Medycyny Sądowej Akademii Medycznej we Wrocławiu, gdzie biegli dokonują oględzin.

- Dawniej nie było czasu, ani możliwości na urządzanie pogrzebu. Największa nekropolia znajdowała się w parku na Kozanowie, gdzie obecnie jest park. Inne miejsca pochówku były przy skwerze Wróbla - Sztabowa. Po wojnie rozpoczęto ekshumację grobów - tłumaczy prof. Jerzy Maroń z Instytutu Historycznego Uniwersytetu Wrocławskiego.

Ustalenie przyczyn śmierci po tak długim okresie jest prawie niemożliwe. Oprócz szczątek badane są przedmioty znalezione przy zmarłych. Kilka miesięcy temu podczas sekcji lekarze musieli wzywać saperów. Przy szczątkach znaleziono amunicję i zapalnik od granatu. Kilka lat wcześniej podczas przeglądania rzeczy radzieckiego lejtnanta z raportówki wypadł granat obronny F-1. Więcej na ten temat ukaże się w najnowszym magazynie Oto Wielka Wyspa.


Jacek Bomersbach



o © 2007 - 2024 Otomedia sp. z o.o.
Redakcja  |   Reklama  |   Otomedia.pl