Pomimo dużej frekwencji nie doszło do paraliżu komunikacyjnego, jakkolwiek jazda po mieście była utrudniona, zwłaszcza w okolicy placu Grunwaldzkiego oraz ulicy Zygmunta Wróblewskiego. Nad płynnością ruchu drogowego w tym miejscu czuwała policja.
Wokół Hali oprócz kongresowiczów, z których wielu jeszcze na chwilę przed inauguracją nadal stało w długiej kolejce po identyfikator zgromadzili się członkowie Pomarańczowej Alternatywy. Aktywiści wraz z polską grupą artystyczną The Krasnals zorganizowali happening, podczas którego wzywali do porzucenia konformistycznej postawy oraz skandowali na rzecz prawdziwie wolnej kultury.
Członkowie stowarzyszenia Akcja Park Świdnicki również skorzystali z okazji, aby zaapelować w swojej sprawie. Rozdawali ulotki, w których zarzucili Rafałowi Dutkiewiczowi, że swoimi działaniami powoduje degradację kompleksu parku Szczytnickiego wraz z Halą Stulecia, który jest wpisany na światową listę UNESCO.
Europejski kongres Kultury zakończy się w niedzielę, w tym czasie wrocławianie muszą być przygotowani na komunikacyjne utrudnienia, jednak po pierwszym dniu można ostrożnie stwierdzić, że Wrocław pod tym względem jest dobrze przygotowany. Ponadto wydarzenie przyciągnęło ludzi o wyrazistych poglądach. Z pewnością można więc stwierdzić, że przez te parę dni we Wrocławiu będzie się dużo działo.