Mężczyzna spacerujący po Parku Szczytnickim wezwał patrol straży miejskiej. Gdy przybyli na miejsce, okazało się, że 30 - latek chwilę wcześniej spacerując z żoną i malutkim dzieckiem w wózku został potrącony przez samochód. Stało się to w alejce parkowej. Na szczęście dzięki szybkiej reakcji mężczyzna odskoczył i dzięki temu uniknął poważnych obrażeń. Został jednak uderzony w biodro.
- Gdy wystraszony zwrócił uwagę kierującemu, ten przejechał kawałeczek dalej, zawrócił i mijając poszkodowanego, ponownie potrącił go lusterkiem w ramię, po czym odjechał z miejsca zdarzenia - poinformował strażnik miejski.
Poszkodowany odmówił pomocy lekarskiej. W trakcie interwencji do patrolu podeszła kobieta w wieku 53 lat, która była świadkiem zdarzenia i potwierdziła zeznania poszkodowanego.
Strażnicy miejscy poradzili, by obecni zgłosili sprawę na komisariacie policji, by ta przejęła postępowanie.