Grupa Oto:     Bolesławiec Brzeg Dzierzoniów Głogów Góra Śl. Jawor Jelenia Góra Kamienna Góra Kłodzko Legnica Lubań Lubin Lwówek Milicz Nowogrodziec Nysa Oława Oleśnica Paczków Polkowice
Środa Śl. Strzelin Świdnica Trzebnica Wałbrzych WielkaWyspa Wołów Wrocław Powiat Wrocławski Ząbkowice Śl. Zgorzelec Ziębice Złotoryja Nieruchomości Ogłoszenia Dobre Miejsca Dolny Śląsk

Wielka Wyspa
Park do likwidacji?

     autor:
Share on Facebook   Share on Google+   Tweet about this on Twitter   Share on LinkedIn  
Czy park linowy na wyspie Opatowickiej jesienią zakończy swoją działalność? To bardzo możliwe. Wszystko z powodu remontu remontu jazu Opatowickiego, który potrwa trzy lata.
Park do likwidacji?
kliknij na zdjęcie, aby powiększyć.Park do likwidacji?
kliknij na zdjęcie, aby powiększyć.Park do likwidacji?
kliknij na zdjęcie, aby powiększyć.

Wrocławski park przygody działa od 2007 roku. Od tego czasu odwiedziło go kilkadziesiąt tysięcy wrocławian i turystów. Tylko w weekendy teren odwiedza ponad dwieście osób. Na wyspę można dojść wąską kładką przy śluzie i jazem, przy którym znajdują się kasy biletowe. Kiedy dokładnie rozpocznie się remont jazu Opatowickiego? - Obecnie trwają prace projektowe, które powinny się zakończyć w ciągu najbliższych 2 - 3 miesięcy. Pod koniec roku zostanie ogłoszony przetarg na wybór wykonawcy. Pierwsze prace powinny rozpocząć się w 2012 roku - informuje Magdalena Łońska, rzecznik prasowy Regionalnego Zarządu Gospodarki Wodnej (RZGW) we Wrocławiu. Remont ma trwać 3 lata i w tym czasie wejście na wyspę przez jaz nie będzie możliwe. Pozostaje wąska kładka przy śluzie, ale RZGW nie chce się zgodzić, aby dziesiątki osób dziennie przechodziły przez nią do parku. Nie będzie też możliwy dojazd służb ratowniczych, dlatego RZGW zaapelował do miasta, aby wybudować nową kładkę przy ulicy Międzyrzeckiej. - Przedstawiliśmy też wstępny projekt wraz z wizualizacją. Jednocześnie dyrektor Witold Sumisławski zwrócił się z prośbą do Urzędu Miejskiego Wrocławia o fi nansowe wsparcie jego realizacji - dodaje rzeczniczka. Niestety odpowiedź w tej sprawie z miasta jeszcze nie nadeszła. Administrator parku nie chce też przenosić kas w okolice kładki z powodu braku miejsca grup. - Nie wierzę, aby park został zamknięty. Przecież miasto promuje aktywny wypoczynek i wydaje mnóstwo pieniędzy na rozwój rekreacji - dziwi się Elżbieta Uryga, wrocławska maturzystka, która kilka razy w tygodniu odwiedza wyspę. W małpim gaju działa siedem tras o różnym stopniu trudności. Łączna ich długość ma ponad kilometr. Najwyższa platforma zamontowana na drzewie znajduje się na wysokości 17 metrów. - Są rodzice, którzy razem z dziećmi codziennie odwiedzają park. Wszelkie zjazdy przewieszkami i chodzenie po linach wzmacnia u dzieci poczucie pewności siebie. Dzieci cieszą się z przejścia tras - opowiada Bartek Boś, instruktor. Pracownicy tylko z plotek słyszeli o zamknięciu parku. Nie otrzymali wypowiedzeń i nikt jeszcze rozmawiał.


BOM



o © 2007 - 2024 Otomedia sp. z o.o.
Redakcja  |   Reklama  |   Otomedia.pl