Grupa Oto:     Bolesławiec Brzeg Dzierzoniów Głogów Góra Śl. Jawor Jelenia Góra Kamienna Góra Kłodzko Legnica Lubań Lubin Lwówek Milicz Nowogrodziec Nysa Oława Oleśnica Paczków Polkowice
Środa Śl. Strzelin Świdnica Trzebnica Wałbrzych WielkaWyspa Wołów Wrocław Powiat Wrocławski Ząbkowice Śl. Zgorzelec Ziębice Złotoryja Nieruchomości Ogłoszenia Dobre Miejsca Dolny Śląsk

Kobierzyce
Starsi panowie na MotoClassic Wrocław w Ślęży

     autor:
Share on Facebook   Share on Google+   Tweet about this on Twitter   Share on LinkedIn  
W dniu 26 i 27 sierpnia na terenach przy zamku Topacz w Ślęży gmina Kobierzyce odbywała się jubileuszowa X edycja imprezy motoryzacyjnej MotoClassic Wrocław. Prezentowane na niej były pięknie odrestaurowane pojazdy produkowane w latach 1886 do 1990. Nie zabrakło też najnowocześniejszych pojazdów znanych firm. Dla miłośników motoryzacji była to niewątpliwie wspaniała okazja podziwiania czasem jedynie znanych ze zdjęć starych samochodów.
Starsi panowie na MotoClassic Wrocław w Ślęży

Starsi panowie na MotoClassic Wrocław w Ślęży
kliknij na zdjęcie, aby powiększyć.Starsi panowie na MotoClassic Wrocław w Ślęży
kliknij na zdjęcie, aby powiększyć.Starsi panowie na MotoClassic Wrocław w Ślęży
kliknij na zdjęcie, aby powiększyć.

Mam wiekowego sąsiada, któremu chciałem pokazać tę piękną imprezę, jako że całe swoje życie poświęcił samochodom. Zajechaliśmy za most na Ślęzy, a tam już ograniczenie wjazdu w kierunku zamku Topacz. Mówię ochronie - razem we dwóch mamy dopiero 170 lat i nie jesteśmy długodystansowcami, by z odległego parkingu dojść do bramy i jeszcze coś zwiedzić. Natrafiliśmy na życzliwych ludzi, którzy umożliwili pozostawienie samochodu przy bramie i tam udało nam się podziwiać samochody z różnych epok.

Pan Roman Żukowski po wojnie uczęszczał do szkoły zawodowej w Wilnie. Jesienią 1951 roku przyjechał na kilka dni do domu koło Wilna. Nad ranem zabudowania okrążyli sowieccy żołnierze i w kilka godzin znalazł się w transporcie z rodziną na Sybir, gdzie pracował w kołchozie przez pięć lat. Tam spotkał się różnymi traktorami i ciężarówkami.  Po śmierci Stalina jakoś udało się jemu i rodzinie opuścić ZSRR. Trafili do Wrocławia, gdzie przez całe swoje życie zawodowe zajmował się samochodami - najpierw w przedsiębiorstwach państwowych, następnie prowadził swoją firmę. Nie były to dobre czasy dla tzw. prywaciarzy.

Dla pana Romana wizyta w Ślęży  była znakomitą powtórką z historii motoryzacji. Ja z uwagą mogłem wysłuchać relacji dotyczących znanych mu z doświadczenia samochodów. Przy jednym samochodzie współczesnym otwarta była maska – stwierdził: „wszystko upakowane jak walizka na wczasy”.

Omawiał poszczególne rozwiązania, pamiętał je  detalami, opowiadał o swoich klientach, którymi często były osoby nadzorujące rynek, czy służby sanitarne wymuszające darmowe naprawy. Wiele dowiedziałem się o samochodach już zabytkowych, piękna to była lekcja. Dziękuję panie Romanie.

Więcej o lasach Romana Żukowskiego można przeczytać na 13 stronie EXPRESSU GMINY KOBIERZYCE:

http://www.cron.otomedia.pl/otokobierzyce/numer-strona.php?numer=4&pdf=1

Uwaga: Do polecanej relacji wkradł się błąd:

Jest: Październik 1941

Ma być: Październik 1951

 


Stanisław Cały



o © 2007 - 2024 Otomedia sp. z o.o.
Redakcja  |   Reklama  |   Otomedia.pl