Niepewność do samego końca
Zmarzlik do zawodów w Toruniu przystępował jako lider klasyfikacji przejściowej IMŚ z 7 punktami przewagi nad Emilem Sajfutdinowem (Rosja) oraz 9 „oczkami” nad Leonem Madsenem. Zaliczka ta wydawała się dość bezpieczna, ale złoty medal IMŚ jeździec truly.work Stali Gorzów Wielkopolski zapewnił sobie dopiero po zwycięstwie w półfinale turnieju. Wszystko dlatego, że pogubił wcześniej kilka punktów, a Madsen nie popełniał żadnych błędów i wygrywał wyścig za wyścigiem. Ostatecznie reprezentant biało-czerwonych wyprzedził Duńczyka w tabeli mistrzostw o 2 „oczka”, zostając w ten sposób dopiero trzecim w historii indywidualnym mistrzem świata rodem z Polski. Przed nim tej sztuki dokonali tylko Jerzy Szczakiel (1973) oraz Tomasz Gollob (2010). Radość Bartosza Zmarzlika ze zwycięstwa można zobaczyć tutaj.
- Brzmi to wspaniale. Nie wiem, co powiedzieć. W zawodach wkradły się nerwy, bo regulacja motocykli mi nie spasowała i nieco uciekła. Nie wiedziałem jak jechać szybko. Półfinał był na zasadzie wszystko albo nic. Dobrze, że wszystko się ułożyło w tym najważniejszym momencie - powiedział Zmarzlik przed kamerami Canal+.
Przed toruńską rundą Grand Prix bukmacherzy byli niemal pewni końcowego triumfu Bartosza Zmarzlika i oferowali na niego bardzo niskie kursy. Polak nie zawiódł, więc przed sezonem 2020 również znajduje się na szczycie notowań, a bukmacher forBET proponuje kurs za jego zwycięstwo w wysokości 3.60. Tuż za plecami żużlowca gorzowskiej Stali znajduje się jednak…
Leon Madsen
Duńczyk w Toruniu wygrał z kompletem punktów, a na podium kończył łącznie aż siedem z dziesięciu tegorocznych turniejów Grand Prix (w tym trzy na jego najwyższym stopniu). To fantastyczny wynik, który robi jeszcze większe wrażenie, kiedy ma się świadomość, iż jeździec z Kraju Hamleta w sezonie 2019 debiutował w roli stałego uczestnika cyklu GP. Nic więc dziwnego, że forBET docenił żużlowca częstochowskich Lwów i na jego zwycięstwo w IMŚ 2020 oferuje kurs w wysokości zaledwie 3.75, co stawia jego szanse niemal na równi z Bartoszem Zmarzlikiem.
Rosjanin nadal w grze
Aż dziesięć lat czekał Emil Sajfutdinow na drugi w karierze medal IMŚ i znów był to krążek brązowy. Przed Grand Prix w Toruniu Rosjanin zajmował drugie miejsce w „generalce” z nikłymi, ale wciąż realnymi szansami na złoto, lecz koniec końców przegrał też srebro. Jeździec Unii Leszno to jednak cudowne dziecko speedwaya, które dopiero co weszło w najlepszy dla żużlowca wiek, więc w kolejnym sezonie walki o tytuł IMŚ na pewno nie odpuści. Kluczem do sukcesu Emila będą lepsze wyniki osiągane w półfinałach i finałach poszczególnych turniejów, gdyż w kampanii 2019 Rosjanin na podium stał zaledwie trzykrotnie. Bukmacher forBET wierzy, że Sajfutdinow w zmaganiach A.D. 2020 nadal się będzie liczył i na jego triumf w IMŚ proponuje kurs 5.00. Więcej informacji o firmie forBET znajdziesz na Legalni-Bukmacherzy-Online.pl.
Woffinden i cała reszta
W sezonie 2019 z mistrzowskiego tronu ustąpił trzykrotny IMŚ - Tai Woffinden. Brytyjczyk z powodu kontuzji opuścił dwa turnieje Grand Prix, a w pozostałych nie radził sobie najlepiej, zajmując w klasyfikacji generalnej dopiero trzynaste miejsce. W związku z tym w przyszłorocznym cyklu "Woffy" wystąpi dzięki dzikiej karcie, ale jego dorobek nie pozwala bukmacherom go lekceważyć, przez co w notowaniach forBET z kursem 7.00 znajduje się tylko za Zmarzlikiem, Madsenem i Sajfutdinowem. Znacznie mniejsze szanse na triumf w Grand Prix 2020 zdaniem firmy oferującej zakłady wzajemne mają natomiast pozostali uczestnicy zmagań: Fredrik Lindgren (15.00), Jason Doyle (15.00), Maciej Janowski (20.00), Martin Vaculík (20.00), Patryk Dudek (25.00), Artiom Łaguta (30.00), Greg Hancock (60.00), Niels Kristian Iversen (75.00), Matej Žagar (75.00), Max Fricke (125.00) oraz Antonio Lindbäck (125.00).
Zakłady wzajemne w Polsce dostępne są tylko dla osób pełnoletnich, a grać legalnie można wyłącznie u bukmacherów posiadających licencję Ministra Finansów. Należy również pamiętać, że bukmacherka może prowadzić do uzależnienia od hazardu, w związku z czym warto grać odpowiedzialnie i nie przeznaczać na obstawianie pieniędzy, na których ewentualną utratę nie możemy sobie pozwolić. Forbet posiada zezwolenie wydane przez Ministra Finansów i jest w Polsce legalny.
